Jestem bezczelnym demonem
Rozpycham się łokciami, na obiad serwuję sobie tabliczki czekolady, biegam po żwirze bosa i nieuczesana, mlaszczę przy stole, smaruję się szminką Chanel za ciężkie pieniądze i śmierdzę kocim moczem od włoskich projektantów. Totalny brak manier. Raczej nie wpuszczać na salony.
Przeklinam jak szewc, piszę powieści w Excelu i przegrywam w szachy do pierwszej w nocy. Chlapię farbami jak opętana i pędzę po autostradach zabytkowymi autami, z których odpadają kawałki dachu. Z kart tarota wyczytuję losy chłopaków poznanych na Tinderze.
W poprzednim życiu byłam kotem, ale teraz trzymam się z borsukami. To agresywne skurwysyny, które umieją bronić swoich granic i zawsze mają ostatnie słowo.
Kiedy byłam dzieckiem, rozstawiałam wszystkich po kątach, więc zapisano mnie do szkoły dla młodocianych geniuszy, gdzie miano zrobić ze mnie pożytek, a zamiast tego nauczono podstaw przejmowania władzy nad światem. W szufladzie mam kilka planów, które czekają na lepszy dzień.
Kiedyś byłam szaloną naukowczynią i nocami liczyłam regresje talentów, ale rzuciłam to w diabły, żeby rozpalać gwiazdy i podpalać światy. Zadaję mnóstwo pytań, bo wszystko jest cholernie ciekawe. Jestem głodna wiedzy. Chciałabym zjeść wszechświat.
Najbardziej lubię układać słowa w rządku. Tu znajdziesz układanki spod lady. Świeżutkie, jeszcze ciepłe.
Polecam tę allegrowiczkę
Albert Einstein
Marecka? Nie znam.
Wisława Szymborska
Miau
Kot Ziółko
Fajne te twoje teksty, ale trochę za dużo tam o mięsie i powięziach.
Moja siostra
Czy naprawdę wszędzie musi być tyle o tym seksie?
Michał Popaprański
Wywróżę ci przyszłość albo i nie
Najnowsze teksty literackie
Opowiadania, fragmenty powieści, wiersze i inne demoniczne sztuczki.